niedziela, 12 listopada 2017

Nivea Urban Skin Detoks

Witajcie :) dziś napiszę kilka słów na temat nowego kremu od Nivea. Seria Nivea Urban Skin Detoks żel - krem to nowa linia kosmetyków do pielęgnacji twarzy na rynku. W ramach kampanii ambasadorskiej ze strony ambasadorka-kosmetyczna.pl mam okazję testować jeden z tych kremów w wersji na noc.

Od razu po pierwszym użyciu moją uwagę przykuła konsystencja. Jest żelowo-kremowa chodź dla mnie bardziej żelowa. Jednak to na duży plus ponieważ dzięki temu krem wchłania się bardzo szybko. Żelowa formuła nadaje kremu lekkości przez co jest wydajny. Produktu nie lepi się na buzi i nie roluje. Nawet przy nałożeniu większej ilości.
Trzeba przyznać, że produkt pięknie pachnie zieloną herbatą. Zapach jest pobudzający, świeży i energetyczny. Jeśli ten sam krem w wersji na dzień też tak pachnie to z chęcią kupię i jego do testowania nawet za sam zapach :).
Przechodząc już do działania kremu to to co zauważyłam po 3 tygodniach regularnego stosowania to na pewno fakt, iż produkt dobrze nawilża skórę tak jak zresztą obiecuje nam producent. Moja cera jest mieszana w stronę suchej. Mam problemy z suchymi skórkami w okolicach nosa i te miejsca muszę zawsze bardzo nawilżać. Krem spełnia swoje zadanie pod tym względem. Po nocy kiedy wstajemy twarz jest promienna, rozjaśniona i widać, że jest dobrze odżywiona. Jest zdecydowanie bardziej miękka i miła w dotyku. Przygotowana jest do dalszej pielęgnacji. Ale często też od razu nakładam makijaż jeśli z rana się spieszę i nie mam możliwości na spokojną pełną pielęgnację.

Szczerze? Jestem przekonana, że przy regularnym stosowaniu kremu na dzień i na noc nasza skóra będzie w jeszcze lepszej kondycji. Dlatego ja z chęcią zaopatrzę się w wersję na dzień i będę stosować oba kremy dla lepszego efektu.

Portalowi ambasadorka-kosmetyczna bardzo dziękuję za wybranie mnie do testowania tego produktu. Jestem bardzo z niego zadowolona i dzięki temu też zmobilizowałam się do regularnego stosowania i pielęgnacji bo muszę przyznać, że zdarza mi się zapomnieć o wieczornym nakładaniu kosmetyków. A jak wiemy to bardzo ważne, bo to w nocy nasza skóra odpoczywa i wchłania lepiej wszystkie składniki z kremów. A Wy dziewczyny używałyście tych produktów z nowej serii Nivea? Dobrze się sprawdziły? Piszcie jak wrażenia :) Pozdrawiam

poniedziałek, 23 października 2017

Wybrane produkty marki Cien - czyli kosmetyki z Lidla


Witajcie Kochani :) jakiś czas temu z ciekawości kupiłam jeden później drugi i trzeci i kolejny kosmetyk Lidlowej marki Cien. Zaczęło się oczywiście od zwykłych płatków do demakijażu. Później doszły kosmetyki do twarzy, ciała i włosów. Ale po kolei...
Postanowiłam, że będę dla Was testować i recenzować co jakiś czas po kilka kosmetyków. Zrobię z tego cykl przeglądów tej marki, bo jak się okazuje można tam znaleźć kilka fajnych perełek jak wiemy za całkiem małe pieniądze.
1. Płatki do demakijażu Maxi 70szt.

Uwielbiam je za to, że są po prostu duże i tym samym o wiele wygodniej i szybciej zmywa się makijaż oczu i twarzy. Powiecie, że przecież jest na rynku mnóstwo już dużych płatków kosmetycznych. Tak, jest. Ale zarówno te z Rossmana jak i np. Biedronki nie przypadły mi do gustu kompletnie. Te natomiast są dla mnie idealne. Zarówno wielkość jak i jakość. Cenię sobie w nich to, że są puszyste a mimo to się nie rozdwajają. Ten ''puszek'', który jest pomiędzy nie wydostaje się i nie wchodzi do oczu (nie podrażnia ich) co dzieję się niestety przy płatkach z innej firmy. Plusem jest też to, że te płatki nie przesiąkają. Jak zdarzy się wylać trochę więcej produktu to płatki mimo wszystko zachowują swoją formę. Przy innych zauważyłam, że one nasiąkają zbyt mocno i nadają się tylko do kosza. Dlatego bardzo je polecam. Cena 3,49 zł. 

2. Chusteczki do demakijażu, cera normalna i mieszana, z olejkiem migdałowym, witaminą E i alantoiną

Chusteczki są bardzo dobrze nasączone. Mają też bardzo porządne otwarcie/zamknięcie dzięki czemu się nie wysuszają. Zapach bardzo przyjemny. Nie duszący. Delikatny. Używam ich naprawdę bardzo często. Dobrze domywają makijaż zarówno twarzy jak i oczu. Dzięki tym olejkom i witaminom cera jest miękka, odświeżona i odżywiona. U mnie efekt widać od razu. Super sprawdzają się w domu po ciężkim dniu, żeby szybko zmyć makijaż ale i w podróży bo są nieduże i poręczne, można zawsze wrzucić je do torebki. Plusem jest też to, że chusteczki niwelują sebum na twarzy. Moja cera po nich jest jak po dobrej nawilżającej maseczce. Naprawdę. Jednak trzeba pamiętać, że takie chusteczki nie domywają twarzy z makijażu w 100%. Jeśli ktoś stawia na dobry, porządny demakijaż zawsze trzeba się wspomóc dodatkowym oczyszczaniem, dlatego ja domywam się na koniec jeszcze odrobiną płynu micelarnego. Wtedy moja twarz jest dobrze oczyszczona. Bardzo je polecam. Często są na promocji, więc przy tej okazji można wziąć na próbę. Ja zawsze mam ich zapas. :) Cena 3,99 zł.

3. Cien BB krem upiększający 6w1

Zadaniem tego kremu BB jest:

  • wyrównać koloryt
  • ukryć niedoskonałości
  • wygładzić
  • zredukować zmarszczki
  • nawilżyć przez 24H
  • ochronić przed promieniami UVA i UVB SPF15
Na temat tego kremu BB wypowiem się krótko. Jedyny jakikolwiek plus jaki można znaleźć to te nawilżenie lecz na pewno nie na 24h. Niestety jest to totalny BUBEL. Produkt zakupiłam bardzo spontanicznie. Nagle latem przyszedł moment, że pojawiły się upały, a mój stały podkład zaczął płatać figle więc chciałam na szybko kupić coś lekkiego i ten krem wpadł mi w ręce. Myślę, ok. Dużo nie tracę spróbujemy. Ale jednak za taką cenę nie można spodziewać się szału. Konsystencja jest bardzo gęsta. Można odnieść wrażenie, że nakładamy na twarz jakiś bogaty krem lub balsam. Właśnie ta konsystencja daje uczucie głębokiego nawilżenia. Zapach też jest bardzo przyjemny. I to koniec dobrych słów. 
Po chwili produkt zaczyna się już rolować na twarzy (obojętnie czy nakładamy produkt palcami czy też gąbeczką). Kompletnie nie ma żadnego krycia i nie zakryje naszych niedoskonałości nawet tych najmniejszych. Nie wygładza nam cery jak zapewnia producent i zmarszczek Wam też nie zredukuje. Próbowałam go nadbudować. W miejsca niedoskonałości dołożyć produktu aby cokolwiek zakryć jednak to pogorszyło sprawę. Krem zaczął robić plamy na buzi czego efektem było po prostu zmycie go z twarzy. Dodatkowo są tylko DWIE wersje koloru: do cery jasnej i ciemnej. Ten produkt to kompletne nieporozumienie. Do kosza. Cena 9,99 zł. 

4. Aqua Moisturising Cream - Lekki krem nawilżający z gliceryną i pantenolem, wszystkie typy cery


Co do tego kremu mam trochę mieszane uczucia. Zaczynając od pozytywów krem ma porządne, szklane opakowanie. Bardzo ładnie pachnie. Ma przyjemną żelowo - kremową konsystencję, bardzo lekką. Fajnie i szybko się go nakłada, szybko też się wchłania. Co do nawilżenia? Tak. Nawilża. Jednak nie tak jakbym się spodziewała. Dla bezpieczeństwa nakładałam go na noc. Po nocy jednak ta buzia nie była już taka nawilżona jak powinna. Widoczne były suche skórki, z którymi mam problem wokół nosa. Mimo, że szybko się wchłania to pozostawia lepką warstwę na skórze, a przy nałożeniu większej ilości kremu roluje się na twarzy. Więc na pewno nie jest on dobry jako baza pod makijaż moim zdaniem. Mnie osobiście on nie zapchał, ale też skóra nie była taka świeża i promienna. Za tą cenę krem jest ok. Uważam, że sprawdzi się najlepiej przy cerze normalnej. Ja raczej więcej go nie kupię. Cena 9 zł. 

5. Profesjonalna odżywka do włosów odbudowująca z kreatyną

Od razu na wstępie muszę stwierdzić, że to mój HIT! Jestem bardzo mile zaskoczona tym produktem. Bardzo gęsta konsystencja, przez co jest dość wydajny. Jest to moim zdaniem bogata odżywka więc ja jej nie używam jakoś bardzo często żeby nie obciążyć włosów. A głowę myję codziennie, lub co drugi dzień. Odżywka dobrze rozprowadza się na włosach, nie jest śliska, nie spływa po włosach jak inne. Ta od razu wchodzi w strukturę włosa. Włosy są po niej gładkie i nawilżone. Bardo szybko i łatwo się rozczesują. Nie plącze ich. Po wysuszeniu fajnie się błyszczą, lepiej się też układają. Opakowanie poręczne, łatwo się wyciska produkt. jeden mały minusik za zapach. Mi on kojarzy się z babcinymi perfumami :) ale to już kwestia gustu. Na szczęście nie utrzymuje się on na włosach jakoś długo więc da się przeżyć. Podsumowując odżywka warta kupienia. Lepsza niż nie jedna drogeryjna za o wiele niższą cenę. Cena 5,99 zł. 

Powiem Wam Kochani szczerze, że jestem zaskoczona produktami tej marki. Za taką cenę są perełki godne uwagi. Na pewno będę testować dla Was więcej kosmetyków bo sama jestem ich bardzo ciekawa. Czekajcie na kolejny post z nowymi produktami. Podzielcie się w komentarzach czy Wy też macie swoje ulubione produkty marki Cien? I co warto jeszcze wytestować :) chętnie poczytam. Pozdrawiam 

sobota, 7 października 2017

Ambasadorka Le Petit Marseillais - Poczuj Męską Naturę!

Swój pierwszy post zacznę od recenzji żelu pod prysznic, który miałam okazję dostać w ramach kampanii ambasadorskiej  Le Petit Marseillais - Poczuj Męską Naturę. Kampania była kierowana głównie do mężczyzn. Firma  Le Petit Marseillais jak wiemy ma pokaźną kolekcję pięknie pachnących żeli pod prysznic dla kobiet. Jednak tym razem stworzyli coś także specjalnie dla Panów. Jako ambasadorka mój narzeczony miał możliwość przetestować jeden z nich.

W swojej ofercie marka ma żele pod prysznic o 3 wersjach zapachowych. Mięta i Cytrusy, Drzewo Cade oraz Minerały i Drzewo Cedrowe. Mój facet dostał Drzewo Cade więc na tym zapachu się skupię. 
Jest to moja pierwsza kampania ambasadorska dlatego kiedy dowiedziałam się, że zostałam wybrana bardzo się ucieszyłam i nie mogłam doczekać paczki. Kiedy paczka już do mnie dotarła razem z partnerem byliśmy pozytywnie zaskoczeni. Wprawdzie kampania skupia się na testowaniu produktu dla mężczyzn to jednak marka nie zapomniała też i o nas kobietach , bo i dla nas przysłali mały "gratis" w postaci pielęgnującego żelu pod prysznic Algi Morskie & Minerały Morskie, który swoją drogą pachnie obłędnie i dzięki niemu można wrócić wspomnieniami do lata. 
Sama paczka była bardzo ładnie i solidnie zapakowana. Zawartością były dwa żele pod prysznic, ale także list od marki Le Petit Marseillais oraz przewodnik po świecie Prowansji. Opisana nowa kolekcja męskich żeli pod prysznic, ale także cała gama damskich żeli pod prysznic. 
Przechodząc do samego już męskiego produktu Drzewa Cade to trzeba przyznać iż wielkim plusem jest tu duża pojemność, bo aż 400ml. Pierwszą rzeczą na jaką zwrócił uwagę mój partner był fakt, że żel jest 3w1. Do włosów, ciała oraz twarzy. Jak wiadomo faceci nie lubią mieć wielu kosmetyków więc ta opcja bardzo mu się spodobała. Sam zapach w ocenie mojego mężczyzny jest bardzo intensywny i wyrazisty chodź wcześniej niespotykany. Jednak szczerze trzeba przyznać, że nie są to jego nuty zapachowe. Niestety przyznał, że zapach pasuje do bardziej starszego mężczyzny. Mimo wszystko zapach jest bardzo trwały i jeszcze długo po kąpieli utrzymuje się na ciele i jest wyczuwalny przez drugą osobę. Sam produkt jednak spełnia oczekiwania testowanego. Ma gęstą formułę dzięki czemu jest wydajny, bardzo fajnie się pieni i ma kremową konsystencję co pozwala łatwo i szybko go spłukać. Jeśli ktoś ma wrażliwą skórę twarzy to może delikatnie wysuszyć, bo tak własnie stało się u nas. Co do włosów to produkt nie przetłuszcza ich, nie tworzy łupieżu, włosy nie są obciążone, a wręcz przeciwnie bardzo miękkie i puszyste. Mimo wszystko jest to produkt godny polecenia i w najbliższym czasie na pewno przetestujemy inne wersje zapachowe.

Narzeczony o tym produkcie rozmawiał także ze swoim przyjacielem i znajomym. Opowiedział im, że to nowość na rynku i warto wypróbować. 
Zacytuję słowa przyjaciela: "świetny jest ten żel, duży, do wszystkiego i niespotykany zapach" 
Z kolei znajomy powiedział, że: "super pobudzający zapach, idealny na poranny prysznic, moja dziewczyna już go uwielbia" 

Od siebie mogę dodać, że rzeczywiście zapach jest bardzo intensywny, lecz ma w sobie tą nutę męskości. Z czasem ten mocny zapach się ulatnia i pozostawia na skórze fajną, męską i zdecydowaną woń. Dzięki kampanii fajnie będzie się wtulić w jesienne wieczory, w pięknie pachnące męskie ramiona...

Nivea Urban Skin Detoks

Witajcie :) dziś napiszę kilka słów na temat nowego kremu od Nivea. Seria Nivea Urban Skin Detoks żel - krem to nowa linia kosmetyków do pie...